Drodzy Sforzanie,
event zostaje zawieszony. Póki co, Wasze postacie mogą żyć tak, jakby plagi nie istniały. Fabularnie potraktujecie to na zasadzie zakończenia trzeciego etapu i przerwy od odwiedzin A’lel i Viy Curaya. Taka decyzja została przeze mnie podjęta z kilku względów, ale wymienię te najważniejsze:
— aktywność jest znacznie niższa, prawdopodobnie ze względu na okres, w jakim się właśnie znajdujemy, wielkie niewiadome związane z edukacją, a także przez liczne nieobecności, bo niektórzy z was wciąż są na ostatnich wyjazdach i chcecie się nimi cieszyć, w czym nie ma niczego złego ani niewłaściwego,
— nie będę w stanie dłużej prowadzić tego wydarzenia praktycznie w pojedynkę, bo czeka mnie wyjazd za trzy dni, gdzie będę chciała zrelaksować się przed pójściem na studia (trzymajmy wciąż kciuki, żeby mnie przyjęli na wymarzony kierunek), ale również muszę znaleźć pokój do wynajęcia i zająć się formalnościami,
— nie przynosi mi to takiej przyjemności, jak wcześniej, zaczęłam to robić na siłę i potrzebuję urlopu, jednakże moja nieobecność będzie związana tylko z fabularną aktywnością, jako administrator nadal będę wstawiać formularze, rezerwacje i odpowiadać na pytania, rozwiewać wątpliwości, a z czasem pociągnę dalej event, jednak moja postać pozostanie milcząca do chwili, w której znów nie poczuję chęci do prowadzenia jej.
Życzę Wam w imieniu całej administracji przyjemnej reszty wakacji i spokojnego powrotu do szkolnych ławek bądź na wykłady. Dla niektórych z Was to czas wielkich decyzji, nie tylko związanych ze studiami, ale i z wyborem szkoły średniej. Mam nadzieję, że wszystkim uda się podjąć nauki w miejscach, które sobie wymarzyli.
Powodzenia, Sforzanie i Ty, osobo, która tu tylko zaglądasz.
Pogodynka Pora roku: lato Oto czas, który niegdyś kojarzył się i ludziom, i ich czworonogom z wakacjami. Niektórym dopisywało szczęście i towarzyszyli swym właścicielom w rozmaitych podróżach, inni zaś, przerzucani z rąk do rąk, od babci do ciotki, czuli się odrzuceni i niechciani. W dzisiejszych czasach lato przynosi jedynie nieznośne upały, które błagają o wywieszenie jęzora, a wraz z przygrzewającym słońcem wzmacnia się odór szwendaczy, wędrujących między lasem a ruinami. To także sezon najsilniejszych burz, tornad i innych anomalii pogodowych, siejących chaos. Deszcze są ciepłe, powyłupywane chodniki miasta rozgrzane i gotowe do smażenia na nich jajek, bekonu i poduszek psich łap, a zombie - rozleniwione i spowalniane szybszym rozkładem ciał. | Wędrowny Handlarz Aktualnie jest nieobecny. Hej, dzieciaki, chcecie może trochę świeżego towaru? Mam tu coś na młodość, na starość, na szybkiego samobója... A może chcesz żyć wiecznie albo urodzić bachora... ekhem, szczeniaka, bez niczyjej pomocy? No już, chodź, rozejrzyj się, nie pożałujesz! Charcik, zadowolony z zysków, zapewnił psiaki, że niebawem wróci na tereny stada, by ich skroić z kolejnej porcji Kostek. Zrozumiał, że kluczem do sukcesu są zniżki! | Stan Sfory Stan: Zagrożenie klęską Mroczne dni nadeszły... Sforzan dopadły rozmaite, ciężkie do zgryzienia nieszczęścia, które przepowiedziała im dwójka przybyszów - A'lel i Viy Curay. Ponadto skąpa ilość łowców w stadzie z wolna zaczyna zbliżać psy do wielkiego głodu, bo ileż pożywienia może zapewnić jeden czy dwójka polujących? Dziś pewne jest jedno: dopóki plagi trwają, nikt nie zazna spokoju, żaden żołądek nie zapełni się do cna, a suchość w pyskach i strach będą nam stale towarzyszyć. Strzeżcie się, bo biada tym, którzy nie dołączą do grupowej akcji ratowania Sfory albo spróbują przetrwać w pojedynkę! |
23 sierpnia 2020
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz