▲
Jak się masz, Erge Postanowiłeś położyć swoje życie na szali? Jeśli tak, dobrze trafiłeś. Zobaczymy ile jest warte.
Dzień miał się już ku końcowi. Tak samo Twoja warta. Nie możesz się doczekać, aż pójdziesz do Xaviera, zdasz mu raport i będziesz mógł zjeść kolację, której Twój pusty żołądek głośno się domagał. Nie wiesz czemu, jesteś raczej zmęczony, choć nic szczególnego się dziś nie wydarzyło. Aby zabić czas, układasz, przekładasz sobie w głowie słowa, w jakich opowiesz Generałowi o tym, że wskazany przez niego obszar jest czysty. Twój wzrok ucieka w stronę tunelu, który ginie w mroku. Czujesz dziwne mrowienie na karku. Chwilę się wahasz, ale wiesz, że jako Szeptacz jesteś odpowiedzialny za bezpieczeństwo Sfory.
Raczej zrezygnowany, myślisz sobie, że po prostu to Twoja paranoja i bezpodstawnie marnujesz czas. Jednak im głębiej wchodzisz w tunel, tym większy niepokój czujesz. Przyzwyczaiłeś się już do zapachu zgnilizny, który towarzyszył Ci prawie jak drugi cień. Jednak teraz czujesz coś zupełnie innego. Odór trupa powoduje u Ciebie odruch wymiotny. Wiesz, że jesteś coraz bliżej.
Docierasz do rozwidlenia. Poznajesz tę drogę, Blodhundur oprowadziła Cię. Dzięki temu nie wpadasz w panikę. Trop szwendacza prowadzi na wprost. Co gorsza, jest to droga, która prowadzi do samego centrum Metra, w tam Sforzanie właśnie kończą jeść kolację i powoli szykują się do snu. Druga droga to niedokończony tunel nowej linii metra. Jest krótsza, prowadzi bezpośrednio do opuszczonego składu. Co robisz, Erge?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz