▲
Żadne rany nie były ci straszne, ani też przeciwnicy, bowiem twój upór i iskrząca się w tobie pewność siebie przeważały nad obawami; obawami, że ten jeden, pojedynczy zombie może okazać się twą zgubą i czynnikiem niezbędnym do zakończenia życia, które dotychczas wiodłeś. Choć nie było sielanką z obrazów wielkich malarzy, to żal byłoby stracić kolejne lata przygód i radosnych chwil.
Kości mówią jasno: pięć ocząt [klik]. Los uśmiechnął się do ciebie szerzej niż do szwendacza, z którym toczyłeś pojedynek. Przypuszczony na truposza atak był niemalże perfekcyjny. Uczynienie go idealnym zakłóciły jedynie drobne obrażenia, które odniosłeś i zmęczenie długą przebieżką, jaką miałeś za sobą. Ta jedna napaść na denata wystarczyła, aby go powalić i rozerwać brutalnie jego krtań, a potem z łatwością zmiażdżyć czaszkę, unieruchamiając gnijące cielsko na stałe, tak jak być powinno, odkąd tylko wyzionął ducha. Intruz został wyeliminowany, a zagrożenie dla Sforzan przebywających w wagonach nieopodal - zażegnane.
Kości mówią jasno: pięć ocząt [klik]. Los uśmiechnął się do ciebie szerzej niż do szwendacza, z którym toczyłeś pojedynek. Przypuszczony na truposza atak był niemalże perfekcyjny. Uczynienie go idealnym zakłóciły jedynie drobne obrażenia, które odniosłeś i zmęczenie długą przebieżką, jaką miałeś za sobą. Ta jedna napaść na denata wystarczyła, aby go powalić i rozerwać brutalnie jego krtań, a potem z łatwością zmiażdżyć czaszkę, unieruchamiając gnijące cielsko na stałe, tak jak być powinno, odkąd tylko wyzionął ducha. Intruz został wyeliminowany, a zagrożenie dla Sforzan przebywających w wagonach nieopodal - zażegnane.
Możesz bezpiecznie wrócić do centrum metra, wykonałeś misję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz